Szaszłyki z krewetek i ogórka
Przystawka to dobra rzecz. Dzięki niej nie trzeba zajadać się chipsami, bo mimo mojej wielkiej miłości do fastfoodowej kuchni Crunchips (cebulowe – pycha!) czy Lay’s, naprawdę wolę coś innego. Już kilkakrotnie pisząc na blogu ubolewałam nad niemożnością gotowania w tygodniu i przeniesieniu tej czynności na weekend. A w weekend schodzą się znajomi, więc ja gotuję, bo lubię gotować dla kogoś, choć doprawdy nie wiem skąd mi się to wzięło. Dzisiejszy wpis dotyczy prostego, szybkiego dania, które w porównaniu z chipsami, stanowi istny rarytas, mimo iż składa się tylko z dwóch składników.
Życzę smacznego i wierzę, że takie będzie :-)
Składniki:
- paczka mrożonych krewetek (lub dwie, w zależności od liczby gości i upodobań)
- ogórek szklarniowy lub dwa (im więcej krewetek tym więcej ogórków) - tylko porządnie umyć :-)
- kilka ząbków czosnku
- sól
- pieprz
- oliwa/olej
Dodatkowo: wykałaczki/szpikulce na szaszłyki
Krewetki odpowiednio wcześniej wyciągamy z zamażalnika i rozmażamy. Po rozmrożeniu oczyszczamy lub nie, z ogonków (ja tym razem nie oczyszczałam, zależało mi na czasie, poza tym lubię jeść rękoma i spędzić nad jedzeniem trochę czasu, jeśli ty tego nie lubisz po prostu oczyść krewetki).
Na rozgrzaną oliwę na patelni wrzuć zgnieciony praską czosnek, chwilę podsmaż tak żeby nie zbrązowiał, bo będzie wtedy gorzki. Wrzuć po chwili krewetki, posól, popieprz – wg uznania. Krewetki mają się tak delikatnie podsmażyć z obu stron. W tym czasie umyj ogórka, nie obieraj. Najlepiej przy użyciu obieraczki pokrój w bardzo cienkie plastry.
Na wykałaczkę nabij plaster ogórka zwinięty w harmonijkę, następnie krewetkę lub dwie i ponownie plaster ogórka. Mini szaszłyki ułóż na talerzu i gotowe. Nie zapomnij o serwetkach dla gości


A gdzie cyckanie ogona? :-)
OdpowiedzUsuń